Kliknij ikonę by wydrukować: Drukuj
Renata Bura

XIX wiek na Łużycach jest okresem doniosłych przemian społecznych, światopoglądowych i kulturowych. Jednocześnie jest to nowy, ważny etap w rozwoju języków łużyckich, zwłaszcza zaś w rozwoju języka górnołużyckiego. Wydaje się, że najważniejsze znaczenie miało tu założenie w 1847 roku łużyckiego towarzystwa naukowego Maćica Serbska (Macierz Łużycka)1 – pierwszej instytucji kulturalno-naukowej, która zrzeszała i koordynowała prace łużyckich działaczy narodowych.

Macierz Łużycka bowiem nie tylko działała na polu organizacji życia naukowego i kulturalnego, ale koordynowała również wszelkie inicjatywy zmierzające do zjednoczenia górnołużycczyzny oraz stworzenia i kodyfikacji jednolitego ponadwyznaniowego literackiego języka górnołużyckiego. To właśnie kwestia unifikacji językowej oraz rozwoju języka była dla Macierzy jednym z najważniejszych zadań. Nie było to zadanie łatwe. Wiedzieć bowiem należy, że do końca XVII w. piśmiennictwo łużyckie reprezentuje dialekt danego autora. Pod koniec XVII wieku powstały co prawda komisje ewangelickich duchownych reprezentujących różne dialekty górnołużyckie (działalność komisji rozpoczęła się od wydania przekładu Małego Katechizmu Lutra w 1693 roku), którzy przeglądali i opracowywali teksty do druku, starając się im nadać ponadregionalną formę, mimo to język ówczesnych górnołużyckich tekstów był dość zróżnicowany2.

Stopniowo jednak w piśmiennictwie łużyckim zaczyna się zaznaczać przewaga pewnych dialektów, na wybór których w religijnym piśmiennictwie górnołużyckim nakładały się kwestie wyznaniowe: Dolne Łużyce były wyłącznie protestanckie, natomiast Górne Łużyce – protestanckie i katolickie. Na przełomie XVII i XVIII w. zaczynają dominować trzy dialekty: 1) chociebuski (w piśmiennictwie dolnołużyckim); 2) budziszyński (w piśmiennictwo górnołużyckich protestantów) oraz 3) kulowski (w piśmiennictwie górnołużyckich katolików). Można zatem stwierdzić, że od XVIII w. na terenie Łużyc funkcjonują trzy języki literackie: język dolnołużycki i dwa warianty języka górnołużyckiego.

Z czasem jednak na górnołużyckim terytorium językowym zaczęła się zmieniać polityka językowa, czego przejawem było zastąpienie w piśmiennictwie religijnym katolików kulowskiej podstawy języka przez dialekt okolic Chrósćic. Dialekt ten posiadał wiele cech wspólnych z dialektem budziszyńskim (protestanckim), co dawało szansę na językowe zjednoczenie Górnołużyczan. Nadal istniały jednak duże różnice w ortografii, ponieważ katolicy wzorowali się na pisowni czeskiej, protestanci zaś mieli ortografię opartą na pisowni niemieckiej. Wspólną cechą pisowni był gotycki kształt liter (szwabacha, fraktura).

Sytuacja zmieniła się po założeniu Macierzy Łużyckiej, której udało się skodyfikować jednolity (ponadwyznaniowy) język górnołużycki oparty głównie na dialekcie budziszyńskim. Istotne znaczenie miało tu powołanie najważniejszego organu towarzystwa, czyli wydawanego od 1848 roku czasopisma naukowego „Časopis Maćicy Serbskeje” (ČMS)3, na łamach którego publikowano artykuły dotyczące języka oraz propagowano nową pisownię. Szczególnie w pierwszych latach przeważają w nim publikacje dotyczące kwestii językowych, zwłaszcza ortografii i gramatyki. Były to artykuły o charakterze normatywnym, a zawarty w nich materiał poddany został wcześniejszym konsultacjom4.

Macierz podjęła też wzmożone działania na rzecz stworzenia górnołużyckiej terminologii naukowej. Na łamach ČMS pojawiły się przygotowane przez Michała Rostoka opracowania górnołużyckiej nomenklatury botanicznej i zoologicznej, a także chemicznej. ČMS dbała również o opracowanie i publikowanie łużyckich zabytków językowych5.

Z polecenia Maćicy Serbskiej zadania kodyfikacji języka górnołużyckiego podjął się Křesćan Bohuwěr Pful, który dokonał tego najpierw w zakresie ortografii i gramatyki, a później również słownictwa. Pful jest kodyfikatorem odrodzeniowej górnołużycczyzny oraz tzw. pisowni analogicznej. Nazwa pochodzi stąd, że została ona stworzona przez analogię do pisowni innych języków słowiańskich (przede wszystkim czeskiej i polskiej) opartych na łacince.

Nowa ortografia (opracowana przez Pfula) została opublikowana już w pierwszym roczniku ČMS (1848) i była na jego łamach konsekwentnie propagowana. Choć spotkała się ona z dobrym przyjęciem, np. przez pisarzy, to miała też swoich przeciwników, zwłaszcza zaś ze strony protestantów, którzy aż do roku 1937 używali w piśmiennictwie religijnym nieco zmienionej szwabachy. Ostatecznie została ona wyparta przez pisownię analogiczną dopiero po II wojnie światowej6.  
Mimo pewnych przeciwności uznać jednak można, że zakończenie procesu normalizacji jednolitego języka górnołużyckiego dokonało się w latach 60. XIX wieku. Michał Hórnik określił nowo powstały język mianem “zhromadna hornjoserbska rěč a prawopis zjednoćenych Serbow”7. Zjednoczenie językowe nie było bowiem kwestią wyłącznie językową, ale również polityczną. Jak zauważył Hinc Šewc, chodziło o to, by wraz ze zjednoczeniem językowym nastąpiło zjednoczenie kulturalne i duchowe Łużyczan8. Nie powiodło się natomiast połączenie języków dolno- i górnołużyckiego. W drugiej połowie XIX w. pojawiła się idea językowego zbliżenia Łużyczan na podstawie języka górnołużyckiego, ale nie udało się jej zrealizować. Została ona odrzucona przez inteligencję dolnołużycką. Na Dolnych Łużycach nadal posługiwano się więc językiem dolnołużyckim opartym na dialekcie chociebuskim.

Łužiski serbski słownik Křesćana Bohuwěra Pfula

Jednym z głównych celów i jednocześnie najważniejszych projektów Macierzy Łużyckiej, oprócz reformy ortografii i stworzenia jednolitego języka górnołużyckiego, było wydanie słownika.

Słownik ukazał się w 1866 roku pod tytułem Łužiski serbski słownik, a jego autorem jest Křesćan Bohuwěr Pful. Leksykon jest jednak dziełem znacznie większej grupy działaczy narodowych skupionych wokół Macierzy Łużyckiej. Wpływ na jego ostateczny kształt mieli przede wszystkim dwaj recenzenci, Michał Hórnik i Handrij Zejler, których nazwiska widnieją na stronie tytułowej. Jednakże w powstaniu słownika swój udział miało wielu innych działaczy Macierzy (m.in. Jan Arnošt Smoler i Michał Domaška).

Wzór i teoretyczną podstawę słownika Pfula stanowi niewątpliwie odrodzeniowa teoria języka literackiego reprezentowana przez czeskiego leksykografa Josefa Jungmanna i jego szkołę. W teorii tej chodziło o stworzenie takiego języka literackiego, który sprostałby wszystkim stawianym przed nim wymaganiom, a więc spełniałby również dwie podstawowe dla języka literackiego funkcje: funkcję języka naukowego i poetyckiego9.

Niewątpliwie właśnie taki cel przyświecał Pfulowi oraz wspierającej go Macierzy: stworzenie języka literackiego, który zaspakajałby wszystkie kulturowe potrzeby tworzącego się nowoczesnego narodu. W odradzającym się języku musiały więc znaleźć odbicie wszelkie przejawy życia społecznego, przede wszystkim zaś rozwój nauki i sztuki. W przypadku łużycczyzny, która podobnie jak czeszczyzna pozostawała w intensywnym kontakcie z językiem niemieckim, ważne było również pokazanie leksykalnego bogactwa współczesnego języka górnołużyckiego poprzez usunięcie germanizmów i wprowadzenie w ich miejsce zapożyczeń z innych języków słowiańskich.

W przypadku języka górnołużyckiego było to zadanie dość trudne, ze względu na brak tradycji literackiej oraz bardzo niski poziom rozwoju ówczesnej leksyki. Dodatkową komplikacją był wspomniany już fakt, że na górnołużyckim obszarze językowym istniały dwa języki literackie: protestancki i katolicki. Pful w swojej pracy leksykograficznej musiał więc niejako „pogodzić” te dwa warianty i stworzyć podstawy leksyki jednolitego, ponadwyznaniowego języka. I jak widać z perspektywy czasu, to mu się udało. Słownik Pfula kodyfikuje też nową ortografię10.

Autor uwzględnia dotychczasowe prace leksykograficzne. Jego słownik obejmuje bowiem leksykę z wcześniejszych słowników łużyckich, m.in. pierwszego drukowanego słownika łużyckiego Jurija H. Swětlika (Vocabularium Latino-Serbicum, 1721) czy rękopiśmiennego słownika Jana J. P. Hančki (Vocabularium Germano-Serbicum combinatum, 1782), a także ze słownika Curta Bose (Wendisch-deutsches Handwörterbuch nach dem oberlausitzer Dialekte, 1840) i Abrahama Frencla (De originibus linguae Sorabicae, 1693–1696). Ponadto zawiera materiał leksykalny ze słowników Josefa Jungmanna (Slownjk česko-německý, 1835–1839) i Samuela B. Lindego (Słownik języka polskiego, 1807–1814), na których Pful się wzorował11.

W słowniku pojawia się również słownictwo ludowe. Pful uwzględnia trzy dialekty: budziszyński, mużakowski i wojerowski, który dobrze znał, ponieważ pochodził z okolic Wojerec. Pierwszy z dialektów znajduje się w południowo-wschodniej i środkowej części górnołużyckiego terytorium językowego, zaś dwa ostatnie w paśmie przejściowym pomiędzy górno- i dolnołużyckim terytorium językowym. Wyraźnie widać też ogromny wpływ języków słowiańskich, z których leksykograf bogato zapożyczał, usuwając w ten sposób nadmiar germanizów oraz inernacjonalizmy.

Zapożyczenia

Zapożyczana z języków słowiańskich leksyka miała nie tylko nazywać nowe pojęcia i rzeczy, ale miała również zastąpić istniejące w górnołużycczyźnie germanizmy i internacjonalizmy. Najczęściej zapożyczano z języka czeskiego. Miało to swoje przyczyny zarówno w ożywionych górnołużycko-czeskich kontaktach kulturalnych, jak i dużym podobieństwie czeszczyzny do języka górnołużyckiego. Był to jeden z ważnych czynników, o czym świadczą słowa samego Pfula, por. „Čěšćinu najlóže nawuknjemy, kotraž nam dobo bohaty pokład nowšich wurazow podawa, kiž so nimale njepřeměnjene tež za našu serbšćinu hodźa”12. W sumie słownik notuje 122613 zapożyczeń czeskich, które oznacza skrótami: Č., M. Są wśród nich zarówno wyrazy ogólne (np. domownik – por. czes. domowjk14, pol. dozorca), jak i terminologia naukowa (np. wjetšitko – por. czes. wětšitko, pol. (znak) plus). Szczególnie ważna wydaje się tu terminologia naukowa, której górnołużycczyzna właściwie nie posiadała, np. w całości przejęto z języka czeskiego nazwy chemiczne (np. zeḿnik – por. czes. zemnjk, pol. tellur).

Oprócz zapożyczeń czeskich Pful osobno oznacza (skrót: po Č.) wyrazy utworzone na wzór czeski, będące najczęściej po prostu kalkami wyrazów czeskich (np. třihranoměrstwo – por. czes. troghranoměrstwj, pol. trygonometria).

Należy jednak zaznaczyć, że Pful kwalifikuje jako bohemizmy również wyrazy, które w rzeczywistości są zapożyczeniami czeskimi pośrednimi. Przykładem mogą tu być hasła: čornica (por. czes. černice, pol. mątwa pospolita), pileŕ (por. czes.. piléř, piljř, pol. słup, filar) czy tuha (por. czes. tuha, pol. grafit). Pierwszy z nich w znaczeniu zoologicznym jest w czeszczyźnie polonizmem – Jungmann oznaczył go skrótem pol.15 Drugi natomiast – z języków romańskich (por. franc. pilier, wł. piliere)16. Wyraz tuha uważany jest w języku czeskim za pożyczkę niemiecką. Został on przejęty z jakiegoś dialektu niemieckiego w regionie Szumaw, gdzie odkryto znane złoża grafitu17.

Ponadto w słowniku występują zapożyczenia czeskie, niekwalifikowane jednak przez Pfula jako bohemizmy (np. časćica – por. czes. částice, pol. partykuła). Wydaje się, że w tym przypadku chodzi o to, że wyrazy te już wcześniej pojawiały się w piśmiennictwie, więc autor i redaktorzy słownika uznali je zapewne za już przyswojone. Poza tym Pful konsekwentnie stosuje jednak skróty określające pochodzenie zapożyczeń. Oprócz bohemizmów bądź wyrazów utworzonych na wzór czeski (Č., po Č.) oraz morawizmów (M.), oznacza polonizmy lub wyrazy utworzone na wzór polski (P., po P.)18, zapożyczenia z języka dolnołużyckiego (DŁ., Dł., D.), rosyjskiego (R.), serbskiego (S., Srb.), a także pożyczki ogólnosłowiańskie (Sł.) i wyrazy pochodzenia cerkiewnosłowiańskiego (Cyr.). Zapożyczenia z innych języków słowiańskich w słowniku Pfula nie zostały jak dotąd opracowane, więc dane liczbowe mogą być tu mniej lub bardziej dokładnymi szacunkami. Nie wystarczy bowiem odnotowanie wszystkich haseł z odpowiednim skrótem, ponieważ Pful używa kwalifikatorów zarówno dla oznaczenia zapożyczenia, jak i innosłowiańskiego odpowiednika, z którym dane hasło porównuje, przy czym brak w tym konsekwencji19. Na podstawie odnotowanych kwalifikatorów liczbę zapożyczeń słowiańskich szacować można odpowiednio na: ok. 270 zapożyczeń dolnołużyckich, ok. 100 polskich, ok. 80 ogólnosłowiańskich, ok. 70 serbskich, ok. 10 rosyjskich i ok. 4 wyrazy pochodzenia cerkiewnosłowiańskiego20.

Niekiedy Pful wskauzje jako źródło zapożyczenia kilka języków równocześnie, por. hasła:

Kopc, a, m. (k. kop), aufgeworfener Hügel; Holm. P. R.
Wodopad, a, m. (k. wod-a, pad). wodospad, Wasserfall. P. R. Č.
Wapno, a, sr., pom. -ničko, Kalk, kalk. Č. P. Cyr.

Warto też zwrócić uwagę na fakt, że Pful bardzo często umieszcza dla porównania (niekiedy poprzedzone niem. skrótem vgl. = por.) wyrazy z języków słowiańskich, por. hasła:

Bawłma (Č. bawlna, P. bawełna; vgl. wołma), y, ž. Baumwolle (...)
Blak (vgl. P. blak, Blässe, verschossene Farbe; vgl. R. bleknut’, bleich werden), pom. blečk, Fleck, Ort (...).

Takie postępowanie było niewątpliwie ważne dla kształtowania świadomości językowej i kulturowej Łużyczan.

Porównanie leksyki zawartej w słowniku Pfula z językiem ówczesnych czasopism  potwierdza użycie licznych zapożyczeń słowiańskich (przede wszystkim z języka czeskiego), przy czym jako słownictwu nowemu wyrazom tym towarzyszą najczęściej objaśnienia nawiasowe w postaci odpowiedników łużyckich, będących zaadaptowanymi pożyczkami niemieckimi, jak i w postaci wyrazów niemieckich, por. przykłady z „Tydźenskich Nowin” z roku 1851: wěža (tórma) – s. 227; płašć (mantel) – s. 276; pokładnica (kasa) – s. 404; měšćanosta (Bürgermeister) – s. 3; rostliny (Pflanzen) – s. 21; zahon (Acker) – s. 156; sejm (Landtag) – s. 15321.

Germanizmy i internacjonalizmy

Zgodnie z ówczesnym podejściem usuwano z języka germanizmy i wprowadzano w ich miejsce zapożyczenia z innych języków słowiańskich. Autorzy słownika, zwłaszcza zaś Hórnik, nie występowali natomiast przeciwko gemanizmom zadomowionym w języku. Hórnik dodawał słowa znane z regionu katolickiego lub budziszyńskiego języka potocznego, np. grunt (por. niem. Grund), gmejna (por. niem. Gemeinde), grofa (por. niem. Graf)22. Zatem mimo usuwania z języka germanizmów, pewne z nich – wydaje się, że te starsze, mające długą tradycję – słownik Pfula również poświadcza. Na przykład mimo zapożyczenia z czeskiego nazwy mjedź, słownik notuje również synonimicznie kopor / khopor, będącego zapożyczeniem z języka niemieckiego (por. niem. Kupfer)23. W przypadku wymienionego wyżej wyrazu tuha wydaje się, że jego obecność w innym języku słowiańskim sprawiła, że został on przejęty mimo niemieckiego pochodzenia.

Słownik Pfula potwierdza zatem jedynie częściowo występujące w piśmiennictwie germanizmy. Są one opracowane bądź jako osobne hasła, bądź pojawiają się jako synonimy nowych wyrazów, por. hasła:

Tawzynt, tawzynči besser: tysac, tysači (por. niem. Tausend),  
Tórm (vrgl. lat. turr-is) = wěža (por. niem. Turm),
Dźělbraće, a, sr. (k. dźěl brać), Theilnehmen, Theilnahme (kalka niem. Theilnahme).

W słowniku nieodnotowane zostały natomiast dosyć liczne internacjonalizymy. We wspomnianym już roczniku „Tydźenskich Nowin” (1851, s. 286) pojawiają się na przykład nazwy dziedzin naukowych, takie jak: filosofija, logika, statistika, coologija, botanika. W miejsce internacjonalizmów Pful proponuje bądź zapożyczenia z języka czeskiego, bądź neologizmy własne, często utworzone na wzór odpowiedników czeskich24, np. statopis (por. czes. státopis) zamiast statistika, zwěropis (por. czes. zwěřopis) zamiast coologija. Takie postępowanie wynika z tendencji purystycznych. Często zdarza się, iż Pful – szukając ekwiwalentu mogącego zastąpić dany wyraz międzynarodowy – w tym samym znaczeniu podaje kilka odpowiedników, np. w znaczeniu ‘logika’ – mysleństwo i prawomysł (por. czes. myslitelstwo i prawomysl); w znaczeniu ‘botanika’ – rostlinaŕstwo i  rostlinopis (por. czes. rostlinnictwj i rostlinopis); w znaczeniu ‘filozofia’ – mudrolubosć, mudrostwo, mudrowstwo oraz lubomudrosć (por. czes. mudrolibost, mudrolibectwj, mudrctwj, libomudrost).

Neologizmy

W słowniku znajdujemy też sporo propozycji leksykalnych samego Pfula, które oznacza skrótami Pl. i (rzadziej) Pf. Niekiedy Pful tworzy nowe wyrazy pod wpływem innych języków, np. czeskiego, polskiego lub dolnołużyckiego. Wówczas dodatkowo pojawiają się skróty tych języków, por. P. Pl., Č. Pl. lub Pl. po P., Pl. po Č. i Pl. po DŁ. Tak oznaczone wyrazy to łącznie aż 730 jednostek: 466 rzeczowników, 167 przymiotników, 95 czasowników oraz 2 przysłówki.

Do tej pory opracowano przymiotniki25 i czasowniki26. Jeśli uwzględnimy wyłącznie wyrazy oznaczone skrótami Pl. i Pf., to okazuje się, że ze 151 takich przymiotników zachowały się do dziś 23 przymiotniki27, niekiedy ze zmianą, zawężeniem lub rozszerzeniem znaczenia (np. wapnity ʻwapiennyʼ), ale aż 91 z nich zostało odnotowanych w słownikach Rězaka28 i Krala29, co może świadczyć o tym, że w jakimś zakresie funkcjonowały one jeszcze na początku XX wieku30.

Z 68 form czasownikowych do dziś pozostało31 łącznie 18 (np. ličbować ʻliczyćʼ), zaś 10 czasowników w jakimś stopniu używanych było jeszcze na początku lat pięćdziesiątych, ponieważ rejestruje je słownik Jakubaša32 (np. błóćić ʻbłocićʼ). Kolejnych 25 czasowników rejestrują słowniki Rězaka i Krala33.

Starając się zaproponować użytkownikom górnołużycczyzny jak największe bogactwo środków językowych, Pful tworzył również liczne zdrobnienia (por. hasła: hólc, pom. -lčk, -lčik, -lčičk, -lčičik, -lčičičk; holca, pom. holčka, -lčička, -lčičička), przymiotniki (por. hasło jahoda: -dźiny; -dacy, -dowy, -dny; -daty, -dkaty, -dojty, -dkojty) czy formy czasownikowe (por. hasła: dopražić (k. pražić), -žeć, -zować; zmazać (k. mazać), -zować., -znyć).

Słowotwórstwo

W XIX wieku, pod wpływem języków słowiańskich pojawiają się pewne tendencje słowotwórcze, zmienia się również sposób nominacji. Wiele z dotychczasowych konstrukcji dwuwyrazowych, będących kalkami wyrazów niemieckich, zastąpionych zostaje derywatami sufiksalnymi. Nowe zjawiska słowotwórcze odnotować możemy również w słowniku Pfula. Leksykograf rejestruje przede wszystkim nowe derywaty sufiksalne, np. narodniny zamiast narodny dźeń (por. niem Geburtstag). Niekiedy jednak obok nowych form podaje synonimicznie połączenia dwuwyrazowe – kalki wyrazów niemieckich, por. hasła:

Wótčina, y, ž. (k. wótc), pom. -nka, Vaterland, wótcny kraj (por. niem. Vaterland),
Maćeŕčina & maćeŕšćina*, Muttersprache, maćeŕna ryč (por. niem. Muttersprache).

W tym czasie pod wpływem języka czeskiego gwałtownie wzrasta produktywność wyrazów złożonych z interfiksem -o-. Tego typu wyrazy pojawiają się w starszym piśmiennictwie łużyckim, ale dopiero po 1840 roku bardzo wzrasta ich udział i jest to typ nominacji charakterystyczny dla języka literackiego34. Większość z nowych wyrazów nie ma odpowiedników w starszym języku, pojawiają się po raz pierwszy, np. narodopis (por. czes. národopis, pol. etnografia), dalokopis (por. czes. dalekopis, pol. telegraf, telegrafia)35. Ich występowanie oraz produktywność interfiksu -o- poświadcza również materiał zawarty w słowniku. Także wśród propozycji leksykalnych Pfula pojawiają się wyrazy utworzone za pomocą tego interfiksu, por. rukowodźićel, rukowodźeŕ, swětostworićel.

Wpływy czeskie w zakresie słowotwórstwa dotyczą również ożywienia produktywności istniejących już sufiksów, co widać również w materiale słownika, m.in. ożywienie użycia sufiksu -ćel, tworzącego nazwy wykonawców czynności (np. dopisowaćel – por. czes. dopisovatel, pol. korepsondent; spisowaćel – por. czes. spisovatel; pol. pisarz) czy wzrost produktywności sufiksu -arnja w funkcji tworzenia nazw miejsc (np. čitaŕnja – por. czes. čitárna, pol. czytelnia; čakaŕnja – por. czes. čekárna; pol. poczekalnia)36. Obecny stan badań nad słowotwórstem leksyki zawartej w słowniku Pfula nie pozwala jednak na stwierdzenie, w jakim stopniu materiał ten odzwierciedla ówczesne tendencje słowotwórcze.

Podsumowanie

Pful stworzył pierwsze prawdziwe opracowanie leksyki języka górnołużyckiego i znacząco przyczynił się do rozwoju języka literackiego. Słownik Pfula odzwierciedla rozwój słownictwa górnołużyckiego w okresie odrodzenia narodowego (głównie w latach czterdziestych i pięćdziesiątych); ukazuje ówczesne tendencje językowe i podejście do odradzającego się języka. Obejmuje on nie tylko słownictwo minionych stuleci, ale też zapożyczenia z języków słowiańskich (głównie czeskiego) i propozycje leksykalne Pfula, a także niektóre starsze germanizmy. Wszystkie te zabiegi są wyrazem świadomego dążenia do ożywienia i wzbogacenia górnołużyckiej leksyki.

Podsumowując, stwierdzić wypada, że Łužiski serbski słownik Křesćana Bohuwěra Pfula jest efektem, a jednocześnie źródłem odradzającego się w XIX wieku jednolitego literackiego języka górnołużyckiego. Stanowi on niewątpliwie cenny materiał do historii tego języka. I choć bez szczegółowych opracowań materiałowych trudno dziś określić dziedzictwo leksykalne Pfula, to jednak pracę samego leksykografa należy ocenić pozytywnie, ze względu na wkład w kształtowanie górnołużyckiej leksyki i stworzenie podstaw górnołużyckiej leksykografii.

Przypisy

1. W roku 1880 powołana została dolnołużycka Maśica Serbska.
2. H. Faska, Koncepcija zbliženja a zjednoćenje spisownych formow serbšćiny, [w:] Serbšćina, red. H. Faska, „Najnowsze dzieje języków słowiańskich”, Opole 1998, s. 168.
3. Do 1872 roku czasopismo nosiło tytuł „Časopis Towaŕstwa Maćicy Serbskeje”, powszechnie używa się jednak późniejszego tytułu.
4. W podtytułach często pojawiają się informacje typu: „Čitane w posedźenju ryčespytneho wotrjada maćicy serbskeje 3. oktobra 1855”, „Čitane w posedźenju ryčespytneho wotrjada M. S. 3. Haperleje”.
5. Na przykład w 1860 roku przedrukowała wydany w 1594 roku „Hortus Lusatiae” Johannesa Franke w opracowaniu K.A. Jenča. Jest to lista nazw roślin, w której znalazły się  nazwy dolno- i górnołużyckie. Jak podkreśla redakcja, tekst jest tym cenniejszy, że ukazał się wcześniej niż najstarsza drukowana książka w języku górnołużyckim, tj. Katechizm W. Warichiusa (1595) – por. K. A. Jenč, Frankowy Hortus Lusatiae, „Časopis Maćicy Serbskeje” XIII, 1860, s. 17–28.
6. T. Lewaszkiewicz, Zarys dziejów łużyckich przekładów Biblii, [w:] Łużyckie przekłady Biblii. Przewodnik bibliograficzny, „Język na Pograniczach” 14, Warszawa 1995, s. 15.
7. M. Hórnik, Wutworjenje našeje spisowneje rěče a jeje zbliženje z delnjoserbskej, „Časopis Maćicy Serbskeje” XXXIII, 1880, s. 155.
8. H. Šewc, Wuwiće spisowneje rěč pola Łužiskich Serbow, [w:] Mjezynarodny wysokošulski kurs za serbsku rěč a kulturu, Bautzen 1977, s. 36.
9. Por. T.Z. Orłoś, Zapożyczenia polskie w słowniku Jungmanna, 1967, s. 9.
10. Przed częścią słownikową autor umieścił tabelkę, w której zestawił alfabet w „pisowni analogicznej” z pisownią górnołużyckich ewangelików i katolików oraz alfabetem niemieckim i alfabetami jezyków słowiańskich, w tym polskiego i czeskiego.
11. [K. B.] Pful, Łužiski serbski słownik / Lausitzisch Wendisches Wörterbuch, 1866, wydanie: Obersorbisches Wörterbuch. Fotomechanischer Neudruck, Bautzen 1968, s. XVI; J. Petr, Křesćan Bohuwěr Pful. Žiwjenje a skutkowanje serbskeho prócowarja, seria „Wuznamni serbscy prócowarjo”, Budyšin 1979, s. 95.
12. J. Petr, op. cit., s. 95.
13. Por. R. Bura, Zapożyczenia czeskie w słowniku Pfula. Terminologia naukowa, Kraków 2015, s. 18.
14. Wszystkie przykłady czeskie pochodzą ze słownika J. Jungmanna i podawane są w pisowni oryginalnej.
15. Zob. J. Jungmann, Slownjk česko-německý, Praha 1835–1839, wydanie fotomechaniczne, Praha 1989–1990, t. 1, s. 277.
16. J. Rejzek, Český etymologický slovník, Praha 2001, s. 466.
17. J. Rejzek, op. cit., s. 682.
18. Pful używa też skrótu L. (=Linde), ale nie wiadomo, czy faktycznie chodzi o zapożyczenie, czy jedynie o źródło notowania danego wyrazu, jak to ma miejsce w przypadku skrótu Jgm. (=Jungmann) – por. R. Bura, op. cit., s. 17.
19. Por. R. Bura, op. cit., s. 17; J. Petr, op. cit., s. 96.
20. Do powyższych danych liczbowych podchodzić należy z dużą ostrożnością, ponieważ leksyka ta wymaga gruntownego zbadania i opracowania.
21. R. Bura „Łužiski serbski słownik” K.B. Pfula jako słownik „odrodzeniowy”, „Slavia Occidentalis” 69, 2012, s. 84–85.
22. J. Petr, op. cit., s. 99.
23. Dziś używa się nazwy kopor, która w języku górnołużyckim pojawiła się już w XVII w. w przekładzie Ewangelii według Mateusza i Marka (1670) M. Frencla: Nemeicże ani zloto … ani penezy (kopor) w waschich moschnach – por. H. Schuster-Šewc, Historisch-etymologisches Wörterbuch der ober- und niedersorbischen Sprache, Bautzen 1978–1996, t. 2, s. 616.
24. Wszystkie przykłady pochodzą ze słownika J. Jungmanna i podawane są w pisowni oryginalnej.
25. R. Bura, Propozycje leksykalne w „Łužiskim serbskim słowniku“ K. B. Pfula – przymiotnik, [w:] Leksikologiske přinoški II. IV. seminar serbskeje słowotwórby a leksiki, red. M. Milewska-Stawiany, S. Wölkowa, Mały rjad Serbskeho instituta” 17, Budyšin 2013, s. 45–57.
26. R. Bura, Propozycje leksykalne w „Łužiskim serbskim słowniku” K. B. Pfula – czasownik, „Slavia Occidentalis (Linguistica)” 70/1, 2013, s. 63–74.
27. W liczbie tej zawierają się zarówno przymiotniki odnotowane wyłącznie w górnołużyckich słownikach, jak i poświadczone przez górnołużycki korpus tekstowy HOTKO ich pozasłownikowe użycia.  
28. F. Rězak Němsko-serbski wšowědny słownik hornjołužiskeje rěče / Deutsch-wendisches encyklopädisches Wörterbuch der oberlausitzer Sprache, Bautzen 1920.
29. J. Kral, Wendisch-deutsches Wörterbuch der oberlausitzer Sprache, Bautzen 1927.
30. R. Bura, Propozycje leksykalne w „Łužiskim serbskim słowniku“ K. B. Pfula – przymiotnik…, s. 54–55.
31. Podobnie jak w przypadku przymiotników mam na myśli zarówno czasowniki poświadczone wyłącznie w słownikach, jak i pozasłownikowe użycia odnotowane w górnołużyckim korpusie tekstowym HOTKO.
32. F. Jakubaš, Hornjoserbsko-němski słownik, Budyšin 1954.
33. R. Bura, Propozycje leksykalne w „Łužiskim serbskim słowniku” K. B. Pfula – czasownik…, s. 69–71.
34. H. Jentsch,  Die Entwicklung der Lexik der obersorbischen Schriftsprache vom 18. Jahrhundert bis zum Beginn des 20. Jahrhunderts, „Schriften des Sorbischen Instituts” 22, Bautzen 1999, s. 200.
35. H. Jentsch, op. cit., s. 201–202.
36. Por. В. Е. Моисеенко,  Некоторые особенности чешского языкового влияния в верхнелужицком литературном языке (словообразовательный аспект), [w:] Формирование и функционирование серболужицких литературных языков и диалектов, отв. редакторы М. И. Ермакова, Ф. Михалк, Москва 1989, s. 49–65.